A teraz, założę kochane legginsy, niewinną koszulkę, zaplotę warkoczyki będę tańczyć. W pustym domu, przy ukochanej muzyce. Tańczyć i śmiać się w głos.I pieprzyć, pieprzyć wszystko.
pearlcocktail:aż z chęcią bym się przyłączył ;) tak mieć wszystko z dala gdzieś w *upie, cenić tylko chwile ulotne, tańczyć jak dwie rozpalające iskry nie zmęczony niczym życiem i urojonymi ludźmi którzy ciążą i tym czym się przejmujemy.