Miałeś głaskać mnie po policzku, a nie przypierdalać mi w niego z całej siły. Twoje ręce miały być dla mnie osłoną, a nie katem. Twoje usta miały wypowiadać ”Kocham Cię”, a nie kolejne wyzwiska. Obiecałeś prowadzić za rękę, a nie ciągnąć za nią z całej siły. Przyrzekałeś miłość, a nie kolejne ciosy.
|