mówisz , że chciałbyś mnie
uszczęśliwić , być ze mną ?
nie masz pojęcia o moim
sercu . nie wiesz jak ono
dalej tęskni do Niego , do
jego oczu , ust , miękkiej
skóry , dłoni , nagiego
ciała przy moim . nie wiesz
jak brakuje mi poranków
kiedy budzę się wtulona w
jego ramiona i otwierając
oczy widzę niebo które
okazuje się jego oczami ,
ust całujących moje na
dzień dobry , dobranoc
lub całkiem bez powodu .
jego bezpiecznych
ramion , czułego głosu .
Chwil w przebieralni ,
autobusie , naszych
wspólnych wariactw . nie
wiesz jak to jest już go nie
czuć przy sobie i żyć z
świadomością że on już
nie wróci , że już do
nikogo nie poczuje tego
samego . raptownie .
|