kiedy musiałam się przeprowadzić do innego miasta, on wpadł w szał . wykrzykiwał, że jak ja sobie wyobrażam związek na odległość, a ja stałam ze spuszczoną głową, nie mówiąc nic . wiedziałam, że to będzie trudne, że możemy tego nie przetrwać, dlatego rozstaliśmy się . jednak nie dzieliło nas dużo kilometrów, mogłam odwiedzać go w każdy weekend, lub on mnie . kiedy przyjechałam po miesiącu, miał już inną . okazało się, że cały tamten "cyrk" zrobił na pokaz, a tak naprawdę ogromnie cieszył się z mojego wyjazdu . nie tęsknił . nie kochał .
|