każdej nocy kiedy po męczącym dniu kładłam się do łóżka , leżałam wyglądając przez okno wtedy wracały wspomnienia , wsłuchując się w ulubioną piosenkę analizowałam każde spotkanie , każde słowo i gest . uśmiechałam się do siebie mając świadomość tego , że mam wszystko - mam jego . wtedy nic innego nie miało znaczenia , liczyła się tylko miłość do niego i to cholerne szczęście które dawał swoją obecnością . każdy dzień był piękny nawet ten szary , deszczowy nawet ten w którym się nie widzieliśmy , najważniejsze było to , że doskonale wiedziałam że on jest , jest mój . najlepszy był ten moment kiedy przykładałam głowę do poduszki która zaczęła wibrować a na wyświetlaczu widniało jego imię , każdego dnia zasypiałam z uśmiechem na twarzy . nie potrafię tego opisać słowami , nigdy nie byłam tak szczęśliwa . dzisiaj jedynie zostało mi cierpienie i łzy które nie dają o sobie zapomnieć od sześciu miesięcy . / grozisz_mi_xd
|