. kiedyś ciągłe pisanie do późnej nocy, rozmowy do 4 nad ranem. wygłupianie się w najlepsze, pytanie 'co u Ciebie' . dzwonienie każdy dzień i wzajemne troszczenie się. kiedyś był przy mnie w każdej sytuacji . nie ważne czy było dobrze czy źle, On zawsze był przy mnie . kiedyś to była przyjaźń, taka prawdziwa, od serca . a teraz? teraz On przechodzi obok mnie obojętnie, czasem nawet uwagi na mnie nie zwróci. nie zawsze odpowiada na 'hej' . przestał dzwonić, pisać .. przestał ze mną rozmawiać .. nie ma Go przy mnie kiedy tego najbardziej potrzebuję. jestem mu potrzebna tylko wtedy, kiedy On ma jakiś problem . wtedy nazywa to przyjaźnią . tylko, że to już nie jest nawet znajomość. ten fakt mnie przeraża i boli, bardzo boli. l s.cz.czekoladka
|