Śmierć mojej matki mną wstrząsnęła, to był dla mnie mocny szok, gdy pewnego dnia odebrałem telefon od ojca, który zaczął oznajmiać mi głosem
łamiącym się całkowicie od płaczu, że jej czas już przyszedł, Bóg już ją do siebie zabrał. Załamałem się, moje życie obróciło się o 180 stopni, wszystko już wyglądało
całkowicie inaczej, wszystko było już nie tak, dosłownie wszystko.
|