zostałam bardzo skrzywdzona w życiu.nie,nie skarżę się.po prostu mam nadzieję,że zaufam komuś jeszcze niż tylko jednej osobie.komuś kto będzie mógł być blisko mnie,komuś kto będzie wyrozumiały.nie szukam pocieszenia.nie szukam rozwiązanie problemu,który ciągnie się od lat. potrzebuję kogoś przy kim będę mogła być sobą a nie uśmiechać się codziennie ze sztucznym uśmiechem na ryju.poszukuje kogoś poważnego,kto będzie umiał ze mną porozmawiać.o wszystkim. kogoś przy kim choć na chwilę zapomnę o problemach.chce cieszyć się życiem! /gieenka
|