Pamiętam ten wieczór kiedy odczytałam od Ciebie wiadomość na gadu , że nie możemy być razem. Wpadłam w euforie. Wydzwaniałam do Ciebie. Przybiegłeś najszybciej jak potrafiłeś, bo bałeś się , że coś mogę sobie zrobić. Wtedy słuchałeś moich słów kiedy mówiłam , że nie dam rady bez Ciebie i mojego straszliwego płaczu. Powiedziałeś, że zrozumiałeś jak bardzo Cię kocham i nigdy więcej mnie już nie zostawisz. Właśnie... Tylko powiedziałeś a kilka dni temu zrobiłeś to samo, znów mnie zostawiłeś, a ja nie daje rady bez Ciebie . Potrzebuje Cię . Proszę Boga o to żebyś wrócił.
|