Niby jestem, ale tak na prawdę mnie nie ma. Jestem nieobecny. Nie jestem sobą, juz nie potrafię być sobą. Siedzę i czekam... czekam i siedzę i.. i co dalej? Telefon dalej nie dzwoni. Nikt nie puka juz do drzwi, zapomnieli? Opuścili? Zginęli? Nie, to ja zginąłem, znikłem i opuściłem sam siebie. tego siebie który wiedziałby co zrobić... Co zrobić gdy nie wiesz co zrobić.
|