Wiedziałam, kurna wiedziałam, że bliższe znajomości na roku są złe, juz nawet o tym wspomniałam. Tylko czemu Ja nie słucham swojej intuicji?? No kurwa czemu??
kokaiina:Dla jednych jest, dla drugich nie jest do dupy. Jednak twierdzę, że każdy z nas kiedy był szczęśliwie zakochany, że miłość est cudowna, a kiedy został zraniony przez nią, zmienia o niej zdanie .:*
27 maja 2011
anonymous_:tylko, że Ja nie byłam zakochana, tylko ON. i się po prostu odgrywa, że Ja Go nie chciałam...
27 maja 2011
niekonwencjonalna:zdarza sie;) dlatego ja zawsze na roku 'kolegowalam sie' z babiarzami;) ciekawie bylo;p a co do intuicji... hmm ostatnio cholernie sie jej boje:D wszystko o czym pomysle spelnia sie... ;/ wczoraj niby M. mial przyjechac, ale jakos mi cos mowilo ze nie przyjedzie i zadzwonil o 14 i mowi ze musi na uczelnie grr za tydzien jedziemy na impreze bo on gra, ale jakos czuje ze samochod mu sie zjepie i nie bedzie dla mnie miejsca...
28 maja 2011
anonymous_:skąd ja to znam kurna, skąd ja to z nam, z autopsji kurna.... mam tak samo. zawsze jak powie: przyjadę, euforia, że mogę skakać pod sufit, ale zaraz zapala mi się myśl: jak nie przyjedzie to Go kurwa rozjebie...