Rozpracowałam go. Znaczy tak mi się wydaje. A wszystko zaczęło się od książki do polskiego.. Napisał do mnie z pretekstem jej pożyczenia . Okej pomyślałam , następnego dnia podszedł do mnie z tym swoim uśmiechem.. I się zaczęło :) Pisanie do późnej nocy, uśmiechy w szkole, i te przypadkowe "wpadanie" na siebie na korytarzu. ;) taak, cała szkoła wiedziała że pożyczyłeś ode mnie tą książkę : P jak także to że była ona tylko pretekstem do rozmowy ze mną..:)
|