|
lubię wracać ze szkoły i całe po południe mieć wyjebane. rzucam torbę w kąt, łapię do ręki coś do zjedzenia i siadam na neta. słucham na fula ulubionych kawałków, a wszyscy w domu wściekają się i krzyczą żebym to ściszyła. oglądam Twoje zdjęcia, filmiki i czytam sto razy nasze rozmowy. śmieję się do ekranu monitora, uśmiecham pożądliwie, a czasem nawet i płaczę z naszych tekstów, których my sami nie ogarniamy. potem kiedy słońce już obniży swoją temperaturę zakładam swoją ulubioną, ciepłą bluzę, najczaki, do ręki biorę telefon ze słuchawkami, a pod pachę deskę. przeskakuję przez progi i zazwyczaj ląduje na ryju. po jakiejś godzinie wracam zasłaniając się bluzą zamykam w łazience i ze łzami w oczach przeczyszczam rany, które czasem ociekają krwią. biorę zimny prysznic i ubieram się w swoją piżamę, którą jest koszulka o rozmiar za duża i bokserki. robię gorące kakao i wpatruję się w gwiazdy co chwila krzywiąc się z powodu szczypań odkażonych ranek. /happylove
|