Bylo grubo po 2, wracała z zabawy sylwestrowej, była pijana do nieprzytomności, zataczała się na wszystkie strony, plącząc się o Swoje nogi . ' Ej, ej piękna co ty robisz?' krzyczeli do Niej pijani żule . ' Mam wyjebane kurwa!' odkrzykiwała . Weszła na środek jezdni z butelką taniego szampana, chciała dojść do domu, lecz było już za późno . Samochód ją wyprzedził, w Nowy Rok leżała w szpitalu ze świadomością, ze straciła dwa najważniejsze priorytety w życiu : Jego i Swoje zdrowie
|