czasami słyszałam z jego ust słowa, których nigdy nie powinnam usłyszeć. zdarzało się, że sprawialiśmy sobie nawzajem przykrości, które na szczęście szybko odchodziły w niepamięć. niestety, z biegiem czasu, zbyt daleko odsunęliśmy się od siebie w najprostszych relacjach, szczególnie teraz, kiedy mieszka w całkiem innym, odległym mieście. mimo wszystko, nic nigdy mnie tak nie zabolało, jak jego łzy. łzy mojego brata.
|