wstałam rano, tak jak zwykle. ale gdy całkowicie się rozbudziłam przypomniały mi się twoje wczorajsze słowa z powrotem schowałam się pod kołdrę nie mogąc powstrzymać drżenia całego ciała i szlochu, który tylko czekał by wydobyć się na powierzchnie i oznajmić całemu światu, że dla tej dziewczyny jej własny świat właśnie zniknął. pozostała tylko ciemność.
|