Chyba cię nienawidzę
Ale każdy człowiek może popełniać błędy
Mówię o sobie
Nie o nim.
Bynajmniej.
Tak, myślę że kochałam cię naprawdę
I wydaje mi się że nadal kocham
Ale przecież, ha!
Między miłością i nienawiścią
Jest tak cienka granica
Jak ślad kropli krwi
A ja wiszę nad nią
Na nitce plecionej z marzeń
Która pod wpływem moich myśli
Buja się
Raz w jedną
To znów na drugą stronę linii
Przenosząc moje uczucia
Z pełnej oburzenia nienawiści
Do niesamowicie wyrozumiałej miłości
I to jest mój problem.
|