Szkolna dyskoteka. Dyskoteka jak sydkoteka. Kolega z klasy dj , wszyscy się bawią do kawałków nowych starych , disco , hh. W końcu nastąpił moment na dyskotece którego wręcz nie cierpiałam. Wolna piosenka , smętna i o miłości. Wszystkie dziewczyny poprzyklejały się do siebie żeby z nikim nie tańczyć a ja jak taki szpak stałam podbierając się ściany. Podszedłeś do mnie i spytałeś dlaczego nie tańcze. Odpowiedziałam prawdą , że nie mam z kim , że może zatańcze z jakimś kumplem. Wyciągnąłes w moją stronę dłoń. Przytuliłeś do siebie i oparłeś głowę na moim ramieniu.... przetańczyliśmy tę piosenkę i jeszcze z 6 innych nie zwarzając na rytm.
|