i kolejnych foch z jego strony. 'może pójdę się upić i usnę na tym zimnie, zamarznę i wgl.. ' wiedziałeś, że ja nie lubię kiedy ktoś tak mówi, w szczególności Ty.. zapytałam grzecznie czy ogarniesz. odpowiedziałeś, że nie. zakończyłam rozmowę 'nara.' miał już tak nie mówić. nawet nie wie ile razy płakałam prze to jego głupie gadanie. człowieku jesteś nam tutaj potrzebny, więc nie pierdol mi tu o śmierci. jeszcze raz to zarobisz w twarz, chuj, że się przyjaźnimy. może w końcu zrozumiesz ile dla mnie znaczysz. / kszy
|