Powiedz, mi dlaczego tak jest, że zawsze zależy mi na osobie, która ma centralnie w dupie? robie wszystko, żeby kurwa ją wywalczyc, próbuje ze wszystkich sił przywyczaic ją do mnie, ale ona nie chce, siedzę z przymusu przy tym jebanym komputerze wyczerpana ze wszystkich sił i czekam na niego mimo wszystko, mimo tego, że on nawet teraz o mnie nie myśli, pojawia sie i wszystko jest gitara, a po jakimś czasie daje mi na mikołaja ' prezent ' i mówi, że ma wyjebane i że odchodzi, jebie Ci sie centralnie wszystko, czujesz że tracisz cząstke siebie, no powiedz mi kurwa dlaczego tak musi byc?
|