' Wracasz do domu po kolejnej imprezie , nie wiadomo jakim cudem udaje Ci się trafić do własnego pokoju . Prawą ręką szukasz włącznika światła , ale nigdzie go nie ma . Zrezygnowana rzucasz się na łóżko , ledwie na nie trafiając . Ściągasz wszystkie ciuchy rozrzucając je na około , w końcu zasypiasz na siedząco . Budzisz się rano z przeraźliwym kacem i pustką w głowie . Żaluzje odsłonięte a światło razi niemiłosiernie . Na telefonie kilka sms'ów z pytaniem czy jakoś żyjesz ,nie jesteś wstanie patrzeć na wyświetlacz więc tylko w głowie odpowiadasz sobie , że z trudem dajesz radę po czym idziesz na dół po butelkę wody. ' / nacpanaaa
|