Ty bezemnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieje
Dam Ci moje ciepło, którym z miejsca Cię ogrzeje
Chce być twoim cieniem, robić z tobą mnóstwo rzeczy
Życie z tobą przeżyć, możesz ufać mi i wierzyć
Możesz mnie wyleczyć, z tych defektów, które mam ja
Jestem spoko typkiem, mówisz fajny facet wariat
Pragnie Cię kanalia, który w domu jest kimś innym,
Twardziel o łagodnym sercu, często pozytywny
Poruszam Cię do łez, przyprawiam Cię o dreszcze.
Potęguje twe emocje,ty wariujesz, pragniesz jeszcze.
Wystarczy nam na potem, mam ochotę trwać przy tobie.
Jeszcze nie raz Cię zaskoczę, bo chce wiem, że tak zrobię.
Kocham Cię nie plotę, mój plan realizuje.
Jesteś moim tlenem, który wciągam, gdy Cię czuję.
I proponuje wspólne życie, Rych nie bredzi.
Jesteś tą odpowiednią, proszę bądź matką mych dzieci.
|