Spotkałam Cie dzisiaj w szkole, jak zwykle zacząłes cos krzyczec, i patrzec sie w moja strone. Ja przeszłam niby nigdy nic. Poszedłes za mna dalej cos mowiąć , a ja odwrociłam sie i wykrzyczałam : Przy kolegach jestes taki mądry a takto nawet `czesc` nie powiesz. ?. NIe wiedziałes co odpowiedzieć, zacząłeś się mieszac w tym co mowisz, a Twoi koledzy sie śmiali i mowili : Dobrze mała. On wkurwiony poszedł w drugą strone.
|