Na drugi dzień po naszym zerwaniu, podszedłeś do mnie. Jak gdyby nigdy nic. Chciałeś mnie przytulić. Nie dałam się. spojrzałeś mi w oczy i spytałeś - Co jest ? -Nic. - To czemu nie chcesz sie przytulić?. - Bo jak cie widze to rzygać mi sie chce,.odeszłam śmiejąc sie. Ty tam stałeś jak wryty, nie wiedząc co masz ze sb zrobić / Truuskawkowa
|