-wyjdź szybko na ten cholerny balkon, chyba nie chcesz żeby zmarzł. długo zastanawiałam się o co chodzi po czym podniosłam roletę i otwierając balkonowe drzwi osłupiałam z wrażenia. zobaczyłam coś wielkiego, coś ośnieżonego i przewiązanego ogromną, czerwoną kokardą. wyszłam w swoich grubaśnych skarpetkach na lodowate płytki i szybko zaczęłam ręką strzepywać srebrzyste płatki śniegu z dużego, mięciutkiego i ślicznego misia o czarnych ślepkach. trzymał w łapkach kartkę; 'byłaś grzeczna,mała , proszę.święty mikołaj cię wynagrodził.' czytając to i patrząc na niedźwiadka kątem oka spłynęła mi łza szczęścia. ledwo zdołałam go unieść. był większy ode mnie. weszłam z nim do pokoju włożyłam pod koc , chwyciłam telefon i wybierając Jego numer powiedziałam ; ' Już mu cieplutko . Dziękuję, kochanie. ' z szerokim uśmiechem na twarzy, kładąc głowę na gigantycznym brzuszku misia. | imagine.me.and.you
|