Znowu odebrałeś mi resztki spokoju , znowu przez Ciebie straciłam nerwy . Ale Kochałam Cię nadal . Tym razem siedząc samotnie na skraju klifu , popijając czerwone pół wytrawne wino , zachwycałam się jego smakiem . Odpaliłam papierosa wiśniowego . Dzisiaj był mój dzień . Chłodny ale delikatny wiatr muskał mnie po twarzy , miałam przyjemną gęsią skórkę , telefon grał melancholijną piosenkę która była moim ukojeniem . Teraz czułam że mam w rękach świat , czułam że mogę wszystko . Jednak gdzie jesteś Ty ? zabrakło Tylko Ciebie.
|