Zaraz po przebudzeniu, przeciągając się w łóżku przypomniała sobie, że dziś są Mikołajki. Szybkim susem wyskoczyła z łóżka, pobiegła klatką schodową w dół , tam, gdzie zostawiała swoje buty. Ku wielkiej nadziei nie znalazła w nich nic. I właśnie wtedy uświadomiła sobie, że nie jest już dzieckiem i że Święty Mikołaj to jedna wielka ściema.
|