szłam szkolnym korytarzem. w połowie drogi zatrzymała mnie laska, której nie lubię. ku memu zdziwieniu zapytała się, dlaczego mi tak ładnie pachną włosy. a ja z chamskim uśmiechem na twarzy i ironią w głosie, powiedziałam: wiesz, że istnieje coś takiego jak szampon i odżywka? sklejona odwróciła się napięcie i przyjebała nosem w filar. cóż są ludzie, parapety, pustaki, klamki, krzesła, stoły i inne odłamy. ale za Chiny ludowe, jej nie mam gdzie umieścić... / malynoowa.
|