kocham cię - szepnąłeś mi do ucha - co ?! - myśląc że się z tobą drocze , przytuliłeś mnie , odepchnęłam cię jak oparzona - o co ci chodzi ? - zapytałeś kompletnie zbity z tropu. nie chciałam mu niczego mówić , bo wiedziałam już co odpowie - masz zły dzień , kotek ? -zapytał z uśmiechem na twarzy . teraz nie mogłam , nie wytrzymalam już ani chwili dłużej - nie nazywaj mnie tak . i jak smiesz używać , tego słowa nie znając jego znaczenia , nie wiedząc jak dużo znaczy to ?! to nie jest zwykły wyraz , to odzwierciedlenie najmocniejszego uczucia na świecie ! nie wiesz tego ? - wrzasnęłam , sama dziwiąc się swojej reakcji , to zupełnie do mnie nie podobne - o lol -powiedziałeś , unosząc brwi do góry . o tego juz za wiele , powiedziałeś to co myślałam że powiesz uznasz mnie za jakąś DRAMATYZUJĄCOM LASKE , Z BURZĄ CHORMONÓW - no bo ty mnie nie znasz na tyle żeby juz mnie kochać . kocha się w osobie nie tylko jej wygląd , ale przedewszystkim jej osobowość . tak naprawde to nie wiesz co ja
|