PO kilku miesiącach jego nieobecności... dokładnie 7 i 2 dni powinno mi przejść. Powinnam zapomnieć. Powinnam nie wracać do wspomnień, a i owszem wspomnienia... jak gdyby bledsze, uczucie jakby się zgubiło miedzy rzeczywistością, a fikcją, ale nie ma dnia bym nie myślała, nie zerkała na telefon, nie miała nadziei
|