nie spodziewałabym się tego, że pomimo tego strasznego bólu w biodrze, że pomimo leżenia w 4 zaspach w środku miasta, że pomimo posiadania śniegu dosłownie w każdej części mojego wczorajszego ubioru, pomimo picia wódki ze słoika i popijania tymbarkiem, pomimo wracania taksówką i tego wszystkiego, nie pomyślałabym nawet, że jesteśmy sobie tak bliscy i że tak dobrze mi z Wami jest. /kszy
|