Padał śnieg. Nigdy nie lubiałam mrozu i tego zimnego chłodu który dotykał mnie jak tylko wychodziłam na dwór . W domu stała choinka pachniało cynamonem i piernikami . -Mamo ide sie przejść, oznajmiłam . - o tej porze.? jest zimno i ciemno . - Przepraszam ale naprawde muszę wyjsć .- Dobrze, ale wróc za godzine kochanie . odpowiedziała z niepewnym uśmiechem . Spacerowałam po placu zabaw włócząc sie bez celu . Nie mogłam uwieżyć że od naszego rozstania mineły już 3 miesiące .
Przez Ciebie wszystko stało się takie szare. święta już mnie nie cieszyły , paliłam przy każdej okazji, nie przesypiałam nocy . Spojrzałam w niebo i krzyknełam ` Nie Uda Ci sie mnie przekonać i tak nigdy sie nie zakocham ` -czyżby odwróciłam sie a tam stałeś ty ze łzami w oczach i bukietem moich ulubionych tulipanów . / nineku
|