..tak długo po omacku, wyciągała przed siebie ręce, usilnie chcąc złapać szczęście. a ono wciąż umykało. chwytała wiatr, który wciąż uciekał, przemykając pomiędzy jej palcami. kolejne garście zionęły coraz to większą pustkę, a nią kierowała większa determinacja. szukała, szukała, szukała nie stawiając sobie najprostszego pytania. gnała ślepo przed siebie, omijając tak wiele cennych chwil. zapomniała o tych najdrobniejszych kawałeczkach życia, które będą jej tu i teraz, depcząc je nieświadomie. szukała szczęścia, choć tak naprawdę zupełnie nie wiedziała czym ono jest...
|