Nie lubię świąt. Kiedys nie mogłam się ich odczekac. Może ze względu na prezenty i rodzine, ktora przyjezdzala. Teraz rodzina mnie denerwuje, a prezenty nie ciesza, bo z nich wyroslam. Kiedyś dostajac placzaca lalke cieszylam sie niezmiernie, bo to bylo cos nowego, fajnego, prawie ze nieosiagalnego, a teraz... Malo ktory prezent mnie cieszy, bo nie jest dla mnie wartosciowe cos, co jest nieznaczące i coś co mozna miec za pieniadze. W końcu szczęścia czy miłości nie da sie kupić.
|