W powietrzu było czuć zapach grudniowych przymrozków. Wszyscy byli przejęci kupowaniem świątecznych prezentów dla innych. Wszyscy, ale nie ona. Siedziała przy oknie popijając gorącą jeszcze herbatę. Była szczęśliwa mimo, że była chora i nie miała GO. Bo była wolna od jakichkolwiek uczuć...
|