skrawek mojego wiersza, a raczej czegoś długiego stworzonego nocą w wakacje... Pamiętam każdy oddech twój, dlatego że cały czas tutaj byłeś. Czułe słowa, ciepły dotyk chwili dostępny w każdej sprawie. Zwierzenia związały na zawsze.. Otulałeś ciałem, kradłeś myśli, korzystałeś. Pamiętam każdą twą łzę i swojej też nie zapomnę. Dwie bratnie dusze, jeszcze coś więcej... Radość i smutek w parze, potajemne spotkania. Własne tajemnice, ukradkowe spojrzenia i uśmiech na każdym progu. (...) Usterka serca (...)Przypadkowe spotkania. "Cześć" i "..." Zniknięcie. Nie przytulisz nigdy więcej...(...)Brak powietrza, krzywda, cień, blizna. Płacz, osobna ja i ty.. Choć dla jednych umarłeś, dla mnie będziesz żył zawsze. I teraz ja mogę powiedzieć, że: "Za wiele dla mnie znaczysz".. :( nie zapomnę cię.. agus-dd@o2.pl
|