Byłam dzielna, czekałam...nie przejmowałam sie tym, że szlajałeś sie z innymi dziewczynami, w końcu musiałeś sie wyszaleć, a ja czekałam...Czekałam, czekałam i czekałam, a ciebie na białym koniu nie było...Do dzisiaj czasami siadam na parapecie i wyglądam przez okno, znowu czuje sie jak tamta szesnastolatka...jednak w odbiciu szyby widze, że wszystko nie jest już takie same...pomimo tego, że pewnie niedługo umre, czuje to...nadal czekam, a nie wiem nawet, czy żyjesz...
|