Koszykówka to nie tylko miłość- To styl życia. Kiedy to wszystko się zaczęło... Pierwszy trening... Pierwsze buty, spodenki nie takie jak trzeba... Potem lata, najpierw zabawa, żadnych planów, zwykłe zagospodarowanie wolnego czasu taką a nie inną formą wysiłku fizycznego. Nie wiem kiedy ta zabawa zamieniała się w chęć udowodnienia czegoś, w ambicje, ciężką pracę a przede wszystkim w miłość. Tak to właśnie ona tak głęboko połączyła mnie ? piłkę -kosz i parkiet... To ona stała się jednym, wielkim, życiowym celem... Nie ważne, że czasem nie wychodzi, trzeba walczyć... (cz1)
|