Zadzwonił telefon. Serce zaczęło mi szybciej bić. Nie byłam w stanie go odebrać. Na wyświetlaczu widniał napis: 'Misiek'. Minęło tyle czasu a ja nadal nie zmieniłam tej nazwy. Po godzinie komórka nadal nie przestawała dzwonić. Bożee, przecież tyle czasu czekałam na ten telefon. Codzień zastanawiałam się co by mi wtedy powiedział. Odebrałam. Nie miałam jednak odwagi sie odezwać. On chyba też. Słyszałam tylko jego oddech, który wywoływał we mnie dreszcze. Z oczy popłynęły mi łzy. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Odłożyłam telefon, kierując się w ich stronę. Chwyciłam za klamkę. Zawachałam się. Kiedy je otworzyłam, ujrzałam jego promienną twarz. - Myślałaś, że zostawię Cię w takiej chwili?- powiedział. Nic nie mówiąc, mocno się w niego wtuliłam. Własnie tego brakowało mi najbadziej.
|