Dziś piję za Ciebie: za twoją niewierność, za miesiące z tobą, które straciły sens, za twoją miłość, która nigdy nie nadeszła i za ból, który zadałeś mi ze stoickim spokojem i tym swoim uwodzicielskim uśmiechem na twarzy. Twoje zdrowie, Mój Mistrzu Umierania!
|