założyła na uszy słuchawki , włączyła sobie myslovitz kolejno ,,Aleksander'' , ,,umrzeć z miłości'', ,,Kraków'' leciały w jej uszach potem w mózgu, przwijały się obrazy. Już mało co się liczyło tylko ta muzyka , nagle poczuła że musi wyjść , musi iśc ,mimo że na dworze było minus 15 stopni ona czuła ,że musi iść...wyszła tak jak stała w koszuli i czarnych getrach pomalowała tylko usta szminką o barwie krwistej czerwieni , kupowała ją z myślą o nim o ich randce na której miała wyglądać tak seksownie.... ,,Czerwone usta ,czerwone paznokcie ,czarne szpilki '' szeptała cichutko idąc przez droge, weszła do sklepu kupiła szampana z krzykiem wybiegła na jezdnie ,, pijmy za chwilę i pijmy za czerwone usta tych wszystkich kobiet które całowałeś !!! '' .... butelka wypadała jej z ręki......
|