Rysowałam serce na okładce czerowną ,najlepszą jaką mogłam znaleźć kredką w piórniku.Nagle usłyszalam jak nauczyciel wzywa mnie do odpowiedzi. Wstałam więc , podałam zeszyt p.Markowi ,a on popatrzył na mnie mówiąc . Twoj brak jakiejkolwiek koncentracji na lekcji usprawiedliwiony. Siadaj ,odpowiesz jutro. Zrobiłam się czerwona niczym to serce namalowane w moim zeszycie . Po czym wychodząc ze szkoły wyzywałam Cię, obwiniając za całą zaistniałą sytuację. zal.
|