gdy mama wchodziła do mojego pokoju, musiałam udawać szczęśliwą. przytakiwałam jej i uśmiechałam się do niej, czekałam aż wyjdzie. gdy już to zrobiła, wracałam do mojej szarej rzeczywistości, wylewałam resztki łez i przytulałam moją ulubioną poduszkę, którą dostałam od niego...
|