czekał na nią pod starym debem . jak zawsze . dziewczyna podeszła do niego - Ty znowu piłeś ?! zaczeła krzyczeć - przeciez mi obiecałeś , że już wiecej nie bedziesz ! że wiecej tego nie dotkniesz ! że z tym skończyłeś ! obiecałeś , że nie bede musiała juz patrzeć na Ciebie pijanego ! że zmienisz sie dla mnie . że już bedziemy lepiej zyć ! dziewczyna mówiła i krzyczała . - no odpowiedz cos do cholery ! - przepraszam to sie silniejsze ode mnie . cichym głosem odpowiedział chłopak. dziewczyna spoliczkowała go i uciekła , nie mogła sie patrzec na niego . chłopak stał bezradnie i mówił dalej - bo wiem , że kiedy pije Ty sie o mnie martwisz . że jak przychodzisz a ja ledwo co stoje to siadasz obok mnie przy łózku i czekasz aż zasne . że wieczorami kiedy nie odpisuje boisz sie , że znowu sie uchlałes i coś mi sie stanie . to silniejsze ode mnie . boje sie że jak przestane pic to ode mnie odejdziesz bo po prostu nie bedzie sie czym martwić . szkoda , że ego nie słyszysz... kochanie ....
|