Siedziały w pokoju strasznie im sie nudziło wpadły na pomysł aby porzucać z okna śnieżkami w ludzi. Pech chciał żeby przechodził on chłopak który podobał się jej. dostał śnieżką w głowe. wiedzial że tu mieszka wszedł na górę .otworzyła mu drzwi przeprosiła gp a on :gdyby był to kto inny zapewne bym oddał ale tobie nie oddam - weź koleś ogarnij do kogo y z takimi tekstami - sory myliłem się co do ciebie - stój przecież żartowałam . złapała go za rękę . odwrócił się i powiedział ;przecież wiem robisz sobie takie prima aprilis co najmniej raz na miesiąc ;d
|