(CD..początek pod spodem>>>) Nawet się nie wysilił by napisać prawdę. Nagryzmolił tylko parę słów trudnych do rozczytania. A ona...ona teraz cierpi, cierpi jak nigdy dotąd. Zastanawiając się co zrobiła źle, choć to wszystko to nie jej wina lecz jego. Bezdusznego skubańca. I tak co dzień już od 2 miesięcy siada tam i myśli, myśli, ale to nic nie da, treść listu się nie zmieni, już na zawsze pozostanie taka sama.//czekolada_z_nadzieniem
|