Ludzie dziwią się, patrzą na mnie jak na wariatkę, kiedy błagam Boga by Cię nie spotkać. Nie potrafią zrozumieć, że gdybym Cię ujrzała wróciłyby mi ataki histerii podczas snu, za wypowiedzenie Twojego imienia potrafiłabym wytrapać oczy, a najgorsze, że nie umiałabym udawać tak doskonale jak teraz.
|