w zależności od pory roku wyobrażałam sobie nasze spotkanie, które obiecywałeś. latem mieliśmy być na pięknej, dużej łące, a moje włosy rozwiewać miał wiatr. jesienią romantyczna sceneria w parku. zimą spadający śnieg na twarze oświetlane przez światła lamp. a wiosną...wiosny jeszcze nie było.
|