Kiedy młodszy brat zapytał mnie co chcę pod choinke , uśmiechnęłaam się i powiedziałam ' pod choinke , chce tego chłopca , który przychodzi tu do mnie, całujee na przywitanie i często sie z Tb wygłupia ' zdziwiony mlec , spojrzał na mnie jak na wariatke i powiedział ' eej , siostra Ty chyba nie lałaaś , przecieez pod choinke dostaje się prezenty ! ' przytuliłam go i powiedziałam ' zobaczysz , ze jeśli nie bd miał juz tych 7 lat , tylko troche więęcej , nie bd sie liczyły dla Cb zabawki , czy kasa . bo w tym momencie , to on jest dla mnie największym i wymarzonym prezentem ' w tym momencie wybiegł z pokoju , krzycząc ' mamuś dzwoń po psychiatryka ' mama wybuchła śmiechem , gdyż słyszałaa całą rozmowe , podeszła do mnie mówiąc ' oj córeczko , dorastaasz , a twój braciszek nie moze się z tym pogodzić identycznie jak twój ojciec , bo właśnie siedzi w łaziene , analizując to co właśnie powiedziałaś i ociera oczy ' łza zakręciła mi się w oku , no ale cóż taka juz kolej rzeczy ; * . / moje;]
|