słyszałam o nim wiele rzeczy. żeby chociaż jedną pozytywną ale nie. same negatywy. był największym sukinsynem w mieście. każdą potrafił oczarować a potem zostawić i zranić. jak zabawkę która mu się znudziła. postanowiłam że ja mu się nie dam. tydzień później byłam gotowa oddać za niego życie =**
|